08.05.2020
Waga
wyroków Sądu Najwyższego jest niewątpliwa. Ich rola polega m.in na usuwaniu
rozbieżności i kształtowaniu jasnej linii orzekania. Mimo, że jego orzeczenia
nie mają mocy źródła prawa, to sądy powszechne często biorą je pod uwagę przy
wyrokowaniu, a powoływanie się na ich konkretne tezy stanowi mocny argument
każdego pozwu. Zdarza się, że poglądy Sądu Najwyższego ewoluują. Podobnie ma to
miejsce w przypadku spraw frankowiczów.
Znajomy scenariusz
Przedmiotem
omawianej sprawy była umowa o kredyt hipoteczny indeksowany do franka
szwajcarskiego zawarta z EFG Eurobank Ergasias czyli popularnym Polbankiem na
kwotę 368 000 zł. Jak w wielu przypadkach bank przedstawił swoją ofertę
jako bezpieczną, nie wskazując na ryzyko, że w trakcie trwania umowy mogą
pojawić się duże różnice kursowe. W niedługim czasie okazało się jednak, że
rata kredytu zwiększyła się prawie dwukrotnie ze względu na szybko wzrastający
kurs franka szwajcarskiego. W związku z brakiem terminowej spłaty należności,
wszczęto postępowanie egzekucyjne. Tak przedstawia się w skrócie czarny
scenariusz, o którym słyszało co najmniej 451.0 tys.??? kredytobiorców -liczba
osób zadłużonych we frankach (dane wg BIK na grudzień 2019 r.).
Rozwiązanie Sądu
Najwyższego w sprawie frankowiczów
W
skutek złożenia skargi kasacyjnej od wyroku sądu II instancji Sąd Najwyższy
przedstawił kilka ważnych tez dla powodów, dających także innym frankowiczom
źródło nadziei. Orzekł m.in. o zasadności odfrankowienia kredytu. Innymi słowy
stwierdził, że eliminacja z umowy kredytowej klauzuli przeliczeniowej (inaczej:
klauzula indeksacyjna oznaczająca przeliczenie zadłużenia po kursie CHF), nie
prowadzi do unieważnienia umowy, ani też nie wymaga zastąpienia nieuczciwego
postanowienia umownego innym, chyba że konsument byłby narażony na szczególnie
niekorzystne skutki np. rozwiązanie umowy. W praktyce oznacza to, że umowa może
funkcjonować z pominięciem klauzul przeliczeniowych. Rozwiązanie to było
spełnieniem marzeń większości frankowiczów.
Rozliczenie z bankiem w
przypadku odfrankowienia
Odfrankowienie
czy inaczej odwalutowanie jest uważane za najkorzystniejszy wynik walki
frankowiczów z bankiem. Jest to zabieg, którego skutek polega na tym, że
wartość świadczenia kredytu frankowego określona jest w złotówkach z
pominięciem indeksacji. W efekcie frankowicz przestaje być narażony na ryzyko
dalszego wzrostu rat kredytu na skutek wzrostu kursu CHF. W praktyce dla
utrzymania umowy kredytowej, Sąd Najwyższy uznał także potrzebę zachowania
oprocentowania na podstawie zmiennej stopy LIBOR i stałej marży banku. Zaletą
takiego rozwiązania jest więc także możliwość dalszego korzystania z ujemnej wartości stopy
procentowej LIBOR, korzystniejszej od stawki WIBOR właściwej dla kredytów
złotówkowych. Entuzjazm frankowiczów spowodowany jest więc przez zakładany na
tej podstawie mechanizm rozliczeń z bankiem, polegający w przypadku spłacenia
kredytu na obowiązku zwrotu nadpłat, natomiast w sytuacji niespłacenia kredytu
na znacznym jego obniżeniu. Odfrankowienie obejmuje więc raty przeszłe oraz
przyszłe, z zachowaniem oprocentowania na dotychczasowych zasadach.
Klauzule indeksacyjne jako
niedozwolone postanowienia umowne
Zanim
jednak Sąd Najwyższy potwierdził takie rozwiązanie, w swoim orzeczeniu
stwierdził w sposób zupełnie przełomowy, zmieniając wcześniejsze stanowisko, że
klauzule indeksacyjne, w sposób oczywisty wpływają na wysokość świadczeń
kredytobiorcy w postaci rat kredytu, więc stanowią nie – jak twierdził
wcześniej - dodatkowy mechanizm ustalenia świadczenia, a o głównym przedmiocie
umowy. Jak dodatkowo zaznaczono mechanizm ten, jako narządzie oparte na
nieprecyzyjnym i niejasnym kryterium ustalania kursu wymiany walut, bo m.in.
ustalanym na podstawie Tabeli obowiązującej w banku na koniec dnia roboczego
poprzedzającego transakcję uruchomienia albo spłaty rat kredytu, dając bankom
swobodę na ustalanie kursu, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi
obyczajami i rażąco narusza interesy kredytobiorcy. Takie rozumowanie pozwoliło
na kluczowe stwierdzenie, że klauzule indeksacyjne stanowią niedozwolone
postanowienia umowne (postanowienia abuzywne).
Ponad
to, Sąd Najwyższy podkreślił, że tak niejasny i niedający się zweryfikować
sposób określania kursów wymiany walut stanowi ukryte wynagrodzenie banku,
które określane jest przez niego dowolnie, w ścisłym związku z polityką
sprzedaży i każdorazowo po wewnętrznie ustalanym kursem, o którym konsument
dowiaduje się po fakcie, dopiero po pobraniu odpowiedniej sumy z jego rachunku.
Dla banków, zastosowanie przedstawionego w wyroku rozwiązania polegającego na
odfrankowieniu i pozostawieniu dotychczasowego oprocentowania według korzystnej
dla kredytobiorcy stawki procentowej LIBOR miało więc pełnić funkcję
odstraszającą od stosowania niedozwolonych postanowień umownych na przyszłość
tzw. penaty default.
Poza
tym, w orzeczeniu potwierdzono, że spełnienie świadczenia na podstawie
niedozwolonego postanowienia umownego, jako nie wiążącego konsumenta, to
świadczenie nienależne, a także, że ocena czy postanowienie jest niedozwolone,
dokonywana jest przez sąd z urzędu na moment zawarcia umowy.
Swoje stanowisko Sąd Najwyższy poparł w wyrokach z maja i października 2019 r. (wyrok z dnia 09.05.2019 r. sygn. I CSK 242/18 oraz w wyroku z dnia 29.10.2019 r. sygn. I CSK 309/18). Jesienią 2019 r. natomiast Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej poszedł krok dalej i wydał omawiane przez nas tutaj https://bankownia.pl/kredyt-we-frankach-i-co-dalej-uniewaznienie-kredytu-frankowego-skutki-orzeczenia-tsue orzeczenie ws. państwa Dziubak, aprobujące rozwiązanie zakładające unieważnienie nawet całej umowy kredytu frankowego. Nie pozostało on bez echa i do końca 2019 oraz na początku 2020 r. wśród pozytywnych orzeczeń w sprawach frankowiczów więcej było tych orzekających nieważność niż odfrankowienie, co oznacza dalszy proces dojrzewania tematu na wokandzie.
Paulina Dyba
Bankownia.pl
Masz kredyt, np. frankowy,
z którego spłatą sobie nie radzisz?
Dlaczego warto
powierzyć nam sprawę
Sprawnie odpowiadamy na wszystkie zapytania, a udzielane informacje są jasne i kompletne.
Nie działamy masowo. Każdy klient to dla nas osobny przypadek, który traktujemy ze szczególną uwagą i skupieniem.
Nie działamy mechanicznie, nasz zespół tworzą ludzie, przykładający wagę do opieki nad klientem od pierwszego zapytania do zamknięcia sprawy.
Nie unikamy tematów trudnych.Wszelkie koszty mogące pojawić się w sporze oraz ich ryzyko są przedstawiane i wyjaśniane klientowi.
Doświadczenia w sporach z bankami i firmami windykacyjnymi zdobywamy od kilku lat. Znamy perspektywę i punkt widzenia również drugiej strony, co ułatwia opracowanie skutecznej strategii.